RTG Sp. z o.o.  
Strona główna | Mapa strony | Dodaj do ulubionych
Czwartek, 8 czerwca 2023 roku, Imieniny: Maksym, Seweryn
Nasz Przewodnik
Strona główna » Nasz Przewodnik
Menu
 
Nasz Przewodnik
Wybrane artykuły :
Nasz Przewodnik Nr 1, 2 - wydania archiwalne 1997 r.
Nasz Przewodnik Nr 3 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 4 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 5 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 6 - wydanie archiwalne 1998 r.
Nasz Przewodnik Nr 7 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 8 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 9 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 10 - wydanie archiwalne 1999 r.
Nasz Przewodnik Nr 11 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 12 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 13 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 14 - wydanie archiwalne 2000 r.
Nasz Przewodnik Nr 15 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 16 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 17 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik Nr 18 - wydanie archiwalne 2001 r.
Nasz Przewodnik - wrzesień 2007
Nasz Przewodnik - wiosna 2007
Historia Siedlec (XV-XVIII w.)
Historia Polski (aut. I.T.)
Tajemnice Okrągłego Stołu cz. 1
Tajemnice Okrągłego Stołu cz. 2
Geopolityka XXI wieku
Geopolityka XXI wieku c.d.
Rozmowy Okrągłostołowe
Walka o panowanie nad Bałtykiem w XVII w
Katyń-miara godności człowieka
O cenzurze...
Brzezina Jarosława Iwaszkiewicza
Kult słuszności inaczej naiwność...
Salezjanie w Sokołowie Podlaskim
Co sie dzieje na świecie
Geopolityka XXI wieku cz.III
Futurologia i moje spojrzenie w przyszłosc
Media i Świat...
Kryzys...
Do Przywódców...
Nasza agroturystyka
Kuchnia naszego regionu
Ziemia - czas przetrwania
Odnaleźć światło...
Krytyka
Człowiek bogiem...
Promocja kultury (suplement)
Promocja kultury i produktu turystycznego w regionie siedleckim
Czy kultura XXI wieku ma wpływ na naszą epokę?
Relatywizm XXI wieku...
Z mocy prawa...
Legendy, historia, genealogia regionalna...
RUCH DOBREGO PRAWA
Natura człowieka
Ustawa...
Oczekiwania a możliwa przyszłość polskiej kultury
Mamy demokracje...
Szczere chęci...dla reform?
Twórczość bez owoców...
Terapia szokowa...
PREZYDENT...już za tydzień...
Witamy Prezydenta POLSKI, a co z gospodarką?
Czeka nas poprawka?
PROSTE I KRZYWE SPOJRZENIE...
Czas na wybory
Strategia satysfakcji...
Wstęp do debaty...
Kompromis wyborczy...
Fraszka niepolityczna...
Wieczności trwanie...
Blisko ludzi..
Życie gospodarcze...
Czas po wyborach...
Gwiazdy mówią...
Miałkie słowa...
"Sanatoria pokryzysowe"...
Źle postawione pytanie...
Wizja...czy apel?
PESEL pod kreską...
Przed nami REFERENDUM?
Strefa ciszy...
Kto zyskał a kto stracił po głosowaniu na rozkaz?
Sprawa na 20 lat...
Bomba emerytalna...
Konsultacje...
O gospodarce...
Moje komentarze...
 
Nasz Przewodnik - mat. redakcyjne
A A A

Geopolityka XXI wieku

 

Nowymi czynnikami w obecnej geopolityce jest nowoczesna technologia, zakres i szybkość informacji oraz działania skoncentrowanego kapitału. Tradycyjnymi czynnikami są terytoria i ludność mocarstw oraz pozostałych państw. Tylko, że geopolityka XX i XXI wieku zasadniczo obraca się wokół zasobów surowców energetycznych, a nie zielonych pastwisk z ubiegłych stuleci.

Mimo zagrożeń i otwartych konfliktów świat od II wojny światowej, mimo ogromnej dynamiki społeczno - gospodarczej jest we względnej równowadze. Póki nie zachwieje się geopolityczny trójkąt: ROSJA, USA, CHINY, nawet długotrwałe konflikty typu Bliski Wschód nie wytrącają całego świata ze względnego spokoju. Ewentualny upadek jednego z trzech mocarstw może powodować zmianę całej geopolityki w świecie. Wobec tego pozostałe państwa powinny być zawsze zainteresowane dobrymi stosunkami w mocarstwowym trójkącie. Przez mocarstwa przepływa większość skoncentrowanego kapitału, który może być czynnikiem jednakowo wzmacniającym wszystkie mocarstwa. Czynnikiem, który obecnie jest mało stabilnym jest ludność mocarstw: ok. 140 mln Rosja, ok. 1 mld 300 mln Chiny i ok. 300 mln USA. Mimo wielu inwestycji USA w Chinach nadal 150 milionów Chińczyków jest gotowych do imigracji na różne strony świata. Na dzień dzisiejszy już 16 mln Chińczyków znalazło się w Rosji, która w strategii geopolitycznej Chin jest naturalnym terytorium, które dla Rosji jest za wielkie. Tu jest największe ryzyko przyszłego konfliktu między wielkimi mocarstwami. Podział Rosji na część europejską, być może członka UE i NATO oraz wcielenie części azjatyckiej do Chin może być kiedyś przedmiotem międzynarodowej konferencji w Teheranie. Czy Rosja PUTINA nie widzi tego zagrożenia, raczej nie, gdy nie oferuje POLSCE szczególnego paktu słowiańsko-zachodniego, którym musi być kiedyś zatrzymana chińska ekspansja. Czy Chiny przejmując część rosyjskiego terytorium nie stałyby się jedynym mocarstwem na świecie na kilka wieków. To nie jest łatwy problem, jednak potencjalna okupacja mało zaludnionego terytorium mogłaby pod wpływem całego świata zostać zamieniona na rentę terytorialną, co musiałoby uwzględniać niezbędne terytorium dla 1,5 mld Chińczyków, ale to terytorium nie mogłoby być płynnym aż po Europę Zachodnią, dlatego to jednak Rosja miałaby pod tym względem mieć zdolność zatrzymania Chin przed rubieżami Moskwy. Jest tylko jeden sposób, aby to było realne. Do obrony Moskwy musi stanąć cała reszta świata, angażując cały skoncentrowany kapitał i środki obronne. Wszystko na przyszłość musi jednak ulec przemianie, człowiek nie może w nieskończoność omijać wyznaczonej dla niego drogi, każdy kierunek doraźnie korzystniejszy jest gorszy od trudniejszego, ale przecież koniecznego wysiłku zgodnego z całą świadomością ludzkości.

Czy wiemy co to jest pokora? Przecież każdy drobny sukces czyni nas wielkimi zwycięzcami, a więc tymi, którzy kogoś pokonali, czy pokora to odstąpienie zwycięstwa rywalowi? Bo jak z pokorą można było oglądać pola walki z tysiącami poległych? Nie ma jak dotąd łatwego ideału pokory, która jest bohaterstwem, zgodą nawet na śmierć, ale większym jej wymiarem jest zawsze zamiana groźby wojny na pokój. Wewnętrzny kompromis, racjonalna rezygnacja z osobistych dążeń na rzecz ogólnej godności ludzi jest podstawą umiarkowanej pokory, ale trzeba jeszcze czegoś więcej, czasami niezbędne jest poświęcenie i to nie pod wpływem adrenaliny, lecz po prostu z wyboru. Choć nie brzmi to przekonująco, to spróbujmy przedstawić model świata z większością ludzi pokornych, wtenczas jednak oddamy go w ręce oprawców, zatem to nierealna sugestia.

Pokora to popieranie tych sił, względne ich tworzenie, które są zdolne do bronienia pokornego porządku świata. Każde inne zaangażowanie nic wspólnego z pokorą nie ma. "Nasz Przewodnik" mimo tego, że powstał i działa na tej zasadzie nie zdobył uznania, a jednak w tym wypadku pokorą będzie trwanie dalej, bo przecież pokora nie staje się popularna, jeżeli jest autentycznie pokorą. Pokora to jednak nie bezczynność, to działanie we wcześniej określonym celu, która czasami nie pozwala rezygnować z szat dostojeństwa, właśnie wówczas bardzo dużo można zrobić na rzecz pokoju na świecie, lub natchnąć wiarą i uaktywnić lokalne społeczeństwo. Pokora często to po prostu praca, ale jednak pozbawiona wyzysku innych ludzi.

Wróćmy do geostrategii, czy z wielu scenariuszy jest możliwe, aby USA zainicjowało wschodnioeuropejską integrację, tj. przyjęcie do UE Ukrainy i Białorusi przy aprobacie Rosji. Po pierwsze popatrzmy na interes USA, czyli strategiczne zwiększenie swojej pozycji między Brukselą i Moskwą oraz pośrednio umocnienie sojuszu z Rosją . Główny warunek to strategiczne założenie Rosji i USA, że Europa na długi czas gotowa jest na pokojowe angażowanie się w świecie, czyli tym samym byłaby trwałym sojusznikiem USA.

Najtrudniej będzie zrozumieć, najpierw uzyskać zgodę Rosji na wejście Ukrainy i Białorusi do UE, bo przecież dotąd Rosja czegoś takiego nie brała pod uwagę, mówiąc, że to zagraża jej bezpieczeństwu. Otóż jest rewers takiego obrotu sprawy, to UE po przyjęciu Ukrainy i Białorusi stanie się mniej bezpieczna sama w sobie, dlatego tylko przy gwarancjach USA zechce na to się ewentualnie zgodzić, czy zatem nie są to posunięcia zwiększające ryzyko wojen niż pokoju. Niebawem będziemy mieli test Kosowa, takie małe Państwo będzie kusiło wielki konflikt, a cała Europa środkowo-wschodnia w gremiach UE przy tolerancji Rosji i wpływach USA musi stabilizować pokój mimo jakby znacznie większego problemu terytorialnego dla chętnych do stref wpływów. Odpowiedź jest prosta. W Kosowie może być tylko jedna ze stron, a w całej strefie bałtycko-środkowo-wschodniej po południe mogą być wszyscy jednocześnie, co nazywamy praktycznym uelastycznieniem stref wpływów. Istotą pokojowo rozwijającego się kapitalizmu jest pokojowe pozyskiwanie stref wpływów lub też stref rozwoju, co jest też od razu interesem narodów z tych stref, bo w globalnym kapitalizmie źle jest, jak kapitał nie dociera do stref zamkniętych. Działa tu prawo dominacji, po jego stronie jest większy i wyższy parasol, niżej mogą przebiegać te same drogi, które jednak nie wiodą ku dawnej przeszłości, ani ku własnej przyszłości, są w pewnym sensie wewnętrznymi sieciami dróg powiatowych.

Dokąd może trwać wyżej wyartykułowana idylla? Aż wszystkie słabo rozwijające się tereny na świecie zostaną zintensyfikowane? Czy taka geostrategia nie ma zagrożeń? A weźmy na przykład CCD ("zakłócenie żywota pszczół"), niby takie nic, a cała geostrategia przestanie być realizowana, wszyscy zostaną na swoich miejscach, zwiną się wielkie, wysokie parasole, a na drogach powiatowych, pojawi się gorączka, jak produkować żywność bez pszczół? Czy gdyby nie kapitalizm i jego globalizacja nie byłoby wirusa stresującego całe gatunki flory i fauny, nie wiem, ale tempo przemian przestało od dawna korelować z biologią świata i człowieka. Tutaj trafna staje się teza Al Gore'a: "wiek XXI będzie wiekiem ekologii, albo nie będzie go wcale", a może jutro to właśnie będzie nową geopolityką XXI wieku.

Witold Zembrowski



drukuj drukuj powrót powrót   do góry do góry 
© 2003 - 2023 R.T.G. Sp. z o.o.   Firma Oferta Katalog firmKącik Kulturalno -Turystyczny Kącik poezji Polecamy Kontakt