Jeżeli o takiej możemy mówić, to jest niezmiernie skomplikowana w swojej wielowymiarowości i nie ma szans na zamknięcie jej żadnym nawet obszernym opisem. Dlatego postaram się ująć to dość powszechne wyrażenie w miarę jak najkrócej . Czyli niegdyś człowiek brał udział w podbojach, wyprawach w wojnach zaborczych, dzisiaj przez wymyślne "kryzysowanie" różnych części świata gromadzi fortuny, zbija kapitał. Przez cały czas byli i są ludzie, wrażliwi, mocno uduchowieni, będący zawsze przeciw wojnom i podbojom. Żeby się zatem pokusić o jedną wizję dla człowieka XXI wieku jest to niemożliwe.
Można się w pewnym stopniu skupić na wyjątkowo nowej możliwości ingerowania w naturalny genotyp człowieka a wcześniej czy później mimo dość licznego sprzeciwu to nastąpi, choćby w imię uleczalności różnych schorzeń, a jak to wpłynie na naturę człowieka? Tak naprawdę tego nikt nie wie, to rzeczywiście się okaże po stu czy dwustu latach.
Dlaczego człowiek zdecyduje się na takie eksperymenty z daną mu naturą, nie tylko zewnętrznie ale wewnętrznie, dlaczego się nie powstrzyma, a no bo będzie chciał dłużej żyć i być ładnym, być bogatym i młodym, aż po panowanie nad wszystkimi.Czy ironizuje czy też podchodzę do tego serio? i tak nie ma to znaczenia. Poeci zawsze mieli szczególną naturę albo przez uduchowienie widzieli dwa światy, ten realny i ten duchowy, albo zgłębiając tajemnicę człowieka osiągali względnie nieznane poziomy świadomości i stamtąd kierowali słowa do tych i tamtych ludzi. Horacy, Kochanowski, Słowacki, Miłosz, Wojtyła i my wszyscy obecni mówimy bardzo podobnie, sami na wzajem się nawet rozumiemy, być może część z tego rozumie pewna część ludzkości, ale nigdy jej nikt z nas nie powstrzymał od wojen, podbojów, broni jądrowej, tarcz antyrakietowych, tak też nie uda się powstrzymać od klonowania ludzi, bo choćby już obecnie na świecie jest więcej "niewolnictwa" niż kiedykolwiek do tej pory.
Zupełnie nie wiem, czy też po ingerencji w genetykę gatunku wielkim "cudotwórcom" nie uda się udoskonalić człowieka do pełni szczęścia i absolutnego ideału. Wtedy być może ktoś sięgnie po naszą spuściznę i cóż przeczyta, że zajmowaliśmy się naturą człowieka, której przez cały czas dobrze nie znaliśmy. My jednak baliśmy się owego SACRUM, mimo dość wyraźnej odwagi wobec tych ludzi, którzy chcieli nami nieudolnie rządzić, czy jak narzucali światu swoją złą wolę.
Czy też za 100 lat nie będzie poetów i poezji? Jeżeli będzie świat, będzie też poezja, ale jaka będzie wówczas natura człowieka? W ogromnym stopniu taka jakie będą panować warunki społeczne i gospodarcze, czyli nic innego jak to jest aktualnie do tego trzymający władze narzucą reszcie swoje coraz bardziej nieludzkie prawa, ale jak będą tez poeci, to przecież ich poezja będzie się starała te różnice na wszystkie sposoby niwelować. Wobec tego czym dla mnie jest tworzenie wierszy, to nic innego jak łączenie wiedzy o instynktach i emocjach człowieka z istniejącą rzeczywistością, w której ten człowiek żyje.
Wiersz najczęściej wzywa do wielowymiarowego spojrzenia na człowieka, na jego niezbadaną naturę a uzależnioną od kultury czy od cywilizacji. Niejednokrotnie ten sam człowiek wyciąga inne wnioski i czym innym się kieruje, gdy zmienią się wokół niego warunki. Owe przekraczanie granic natury polega na tym, że póki człowieka nie stać na stałe myślenie niezależnie od zmieniających się licznych zmiennych w jego otoczeniu to nie powinien przestawać bać się SACRUM, bo to znaczy, że nie nadszedł dla niego ten czas kiedy też może zacząć modyfikować swoje geny, bo do tego trzeba prawdziwej mądrości, a póki co tego nie ma, dlatego lepiej być cierpliwym i żyć dalej z naturą człowieka jaka też była do tej pory, której jak powiedziałem na początku nikt też dotąd nie mógł ani zdefiniować ani wiarygodnie opisać.
Upadek Ikara nie zwrócił uwagi ani oracza , ani pastuszka , niedola bardzo wielu ludzi nie obchodzi ani rządów , ani zamożnych póki nie odpadnie koło od ich karety, czego przecież nikomu też nie życzymy. Natura człowieka to też niezwykły fenomen biochemii w naszym organizmie, ciągła przemiana struktur białkowych , aż po funkcjonowanie zmysłów z analitycznym myśleniem. Specjalną częścią jest kategoria geopolityki świata dla XXI wieku , w którym zauważamy jego zamierzone kryzysowanie . W efekcie takich działań zmieniają się kolejności na liście potęg gospodarczych w świecie.
Gdy po latach dobrobytu w niektórych krajach nastąpiłby okres niedostatku , większość społeczeństwa mogłaby popaść w depresję, czyli tak mocno natura człowieka wiąże się z ogólnym poziomem życia w danym kraju.Dlatego na wyrażenie związane z naturą człowieka nakłada się tak ogromna wymiarowość, że lepiej traktować to pojęcie , jako mało znane i nie rokujące uściślenia. Natomiast nie ulega wątpliwości , że dookoła z naturą człowieka się spotykamy i mamy z nią do czynienia, tylko że jest ona wielce abstrakcyjna.Oceniając ludzi, czy nakładając na nich różne obowiązki nie zawsze bierzemy to pod uwagę i wydaje mi się , że ten problem powinien być mocniej uwzględniany w dobie XXI wieku.
Witold Zembrowski