Kosultacje...
...czy skłonny jesteś poprzeć kompromisowy pomysł, że zamiast wydłużania wieku emerytalnego, osoby po osiągnięciu wieku 60 lat kobiety, 65 mężczyźni, które mogą dalej pracować (ich wybór) i nie będą pobierać emerytury, zostano ustawowo za to zwolnieni z opłacania składek , takie rozwiązanie można z powodzeniem wprowadzić jeszcze w tym roku , a sens takiego rozwiązania będzie taki sam za 20 lat, kiedy świadczenia emerytalne będą dość spłaszczone do średnio 30% pensji albo z progiem minimalnym na poziomie płacy minimalnej, czyli uczciwe "coś za coś "...?
Taka ustawowa forma zawieszenia prawa do emerytury z powodu dalszego świadczenia pracy , nie wyklucza kiedyś dobrowolnie pracujących nawet do wieku 75 lat...
Rzecz w tym że forsowany przez Rząd pomysł wydłużenia wieku emerytalnego nie powinien być jedyny , bo kwestionuje go większość wyborców. Przede wszystkim nie można planować pogorszenia egzystencji dla najuboższych , których w Polsce jest i będzie ok. 5 mln. osób, samych emerytów z wypłatą tylko najniższej emerytury jest blisko 1mln. osób.
Po drugiej stronie jest nie mała liczba osób dość zamożnych, dla których ten problem nie jest taki ważny , mają własne zabezpieczenia majątkowe.
Trzeba jasno powiedzieć , że w ostatnich dwudziestu kilku latach system jednym dał szanse wybicia się, innych zepchnął pod kreskę. Nie sposób wymienić wszystkie czynniki dlaczego w miarę jednolite społeczeństwo zostało ponownie rozdarte na "mocnych" i "słabych" ale po ludzku rzecz biorąc władza powinna stawać w obronie tych mniej zaradnych , którzy w mojej ocenie są bardziej prostolinijni, nikogo jednak do niczego nie można zmuszać, ale póki mamy konstytucyjną demokrację , nikt z członków Rządu nie może z góry twierdzić, że żadne REFERENDUM się nie odbędzie , gdy o tym rozstrzyga Sejm.
Konsultacje są w trakcie, nie można wykluczyć , że strona rządowa znacznie zmieni front, ale przebywając w terenie wiem, jak wielu swoich wyborców władza zawiodła brakiem orientacji społeczno - politycznej. Wiadomo wszystkim , że powodem dyskusji jest brak pieniędzy, ale chyba nikomu nie jest trudno złożyć raport w tym temacie oraz przedstawić niezbędne wyliczenia prognoz na przyszłość, niezależnie od tego , kto wygra następne wybory, absolutnie ludzie nie powinni zrezygnować z poznania całej prawdy o finansach publicznych.