Media i ¶wiat...
Wszystko w Internecie, je¿eli czego¶ nie ma to znaczy nie istnieje. Wyj±tkowa ³atwo¶æ siêgania po informacje, mo¿liwo¶æ korespondencji itd. Wolno¶æ czytania i mówienia nie jest równoznaczna z wolno¶ci± narodów czy grup spo³ecznych, to przede wszystkim zale¿y od uwik³añ polityczno-ekonomicznych, co niestety te¿ wp³ywa na media, które bardzo czêsto s³u¿± do manipulacji lud¼mi. "Matnia XXI wieku" ma wymiar czasu bêd±cego pochodn± unicestwienia sensu wielu idei, zosta³a egzystencja, która nie potrzebuje wielkiej duchowo¶ci, takiej co wychodzi³a poza czas i bi³a siê o wolno¶æ. Nie to jest ³adne co ³adne, tylko to co nazywamy, ale ³adne?
Wystarczy co¶ napisaæ, nagraæ rozmowê, upowszechniæ, a ¶wiat ma tym ¿yæ. Cel sensacji przebija siê przez wiêkszo¶æ materia³ów prasowych i telewizyjnych. Czym jest sensacja, czy to zwyk³y przerost znaczenia wypowiedzi, zdarzenia, nie tylko, to manipulacja odbiorcami. Na studiach dziennikarskich prowadzi siê warsztaty w kierunku ciekawego ujêcia tematu, studenci definiuj± to jako ujêcie sensacyjne. Gdyby nie by³o elementów psychomanipulacyjnych, nawet ciekawy materia³ móg³by byæ niezauwa¿ony przez czytelników, dlatego bardzo czêsto autorzy posuwaj± siê do psychomanipulacji, aby ich materia³ przebija³ siê przez tkz. ogl±dalno¶æ, czy nak³ad gazety. Gdy sam biorê za pióro to ju¿ chyba tylko po to, ¿eby walczyæ z tym powszechnym i negatywnym zjawiskiem, bo do³±czyæ do manipulatorów to ¿adna sztuka, wykazaæ w tym miejscu upór i napisaæ wiersz nawet u³omny, ale daleki od jakiej¶ s³usznej interpretacji, a potem us³yszeæ jak±¶ cz±stkê g³êbokiej my¶li powsta³ej u czytelnika to jest piêkno, na którym mi zale¿y. W pewnym miejscu bez wiêkszej wiary napisa³em, ¿e poezja bêdzie szczególnym czynnikiem w geopolityce XXI wieku, a nawet kierowa³em siê przekor±, choæ ju¿ jako autor- poeta stwierdza³em wcze¶niej, ¿e nigdy nic nie wiadomo. Ale wobec tego zadajê sobie pytanie czym mo¿emy odmanipulowaæ ¶wiat? Moja odpowied¼ brzmi-s³owem. Czy manipulacja jest zjawiskiem nowym, oczywi¶cie nie, ale metody upowszechnienia s± bardziej nowoczesne, dlatego jej unieszkodliwienie jest o wiele trudniejsze, gdy¿ dosiêga niemal wszystkich ludzi, jest jak ju¿ zauwa¿y³em ju¿ istotnym czynnikiem geopolitycznym, czyli le¿y w zainteresowaniu najwiêkszych mocarstw ¶wiata, bo we¼my przyk³adowo operowanie elementem strachu na skalê globaln±. Jakimi s³owy mo¿na z tym walczyæ? "Nie lêkajcie siê". mówi³ Jan Pawe³ II, ale manipulacja rozwija³a siê dalej. Trzeba wierzyæ, ¿e fenomen cz³owieka ma wszelkie zdolno¶ci na pokonanie i tego niszcz±cego rodziny i narody zjawiska. Mo¿na siê spodziewaæ kiedy¶ raptownego odwrócenia siê ludzi od wszystkich nadawców, którzy ¶wiadomie, a niekiedy nie¶wiadomie pos³uguj± siê manipulacjami.
Ma to ¶cis³y zwi±zek z efektem "prania mózgów", no tylko po ci±g³ym praniu mózg staje siê na tyle czysty, ¿e nic na nim nie ma, mo¿e ju¿ nie mieæ w³asnej woli, ale te¿ nie jest zdolny do aktywnego poparcia manipulatora, a nawet mo¿e go "pogry¼æ". Czym jest wszechobecna manipulacja, najczê¶ciej ma³ym wyrafinowanym fa³szem, albo ma³± prawd± w wielkim k³amstwie, ani jednego ani drugiego w bie¿±cej relacji nie jeste¶my w stanie zauwa¿yæ. Poezja jako sztuka symbolicznego ducha, s³owa do dowolnej interpretacji na pustyni masowej kultury nie trafia szybko na oazê zrozumienia, ale sama staje siê oaz±, gdy na dnie populizmu znajdzie siê tez wiara, ¿ycie i ca³a przysz³o¶æ. Otó¿ manipulacja ma ten defekt, ¿e nigdy nie prowadzi do upragnionej przysz³o¶ci, jest bez przysz³o¶ci, dlatego albo zginie sama, albo daje siê j± pokonaæ, jak szarañczê, która zawsze zd±¿y zrobiæ wiele spustoszenia.
Dlaczego manipulacja lud¼mi jest tak bardzo gro¼na, przecie¿ nikt nie musi s³uchaæ, ani wierzyæ w celowe opinie. Ponadto cz³owiek raz ufa, a raz nie, albo dok³adniej jeden ufa, drugi nie, czyli chcesz to wierz! Te standardy. nie mog± byæ stosowane przez architektów systemów ustrojowych, bo takie budowle s± nara¿one na katastrofy. By³ czas kiedy w Polsce mówiono "socjalizm tak, wypaczenia nie", dzisiaj w ca³ym ¶wiecie trzeba mówiæ "kapitalizm tak, wynaturzenia nie", jednak oba systemy mo¿na ju¿ spisaæ na straty. Có¿ takiego oba systemy wykolei³o, g³ównie w praktyce fa³szywa ekonomia, a co bêdziemy budowaæ w zamian, oczywi¶cie demokracjê, jak nie poddamy siê autokracji. Dlatego pierwszym krokiem do naprawy tego stanu rzeczy jest demaskowanie manipulacji jako zjawiska antyspo³ecznego. Gdzie le¿± g³ówne przyczyny pos³ugiwania siê manipulacj±? To efekt unikania odpowiedzialno¶ci za b³êdy systemowe, czêsto stworzone dla wielkich korzy¶ci w±skiego grona koniunkturalnej "magnaterii".
¯eby dokonaæ rozliczenia kosztów spo³ecznych tych wynaturzeñ nie wystarczy wydaæ kolejne miliardy, lecz trzeba zbudowaæ nowy system oparty na realnej kontroli spo³eczeñstwa demokratycznego. Byæ mo¿e, ¿e to nigdy nie bêdzie mo¿liwe, bo zawsze szybsza bêdzie manipulacja ka¿dego typu w³adz, ale spo³eczeñstwo nie mo¿e dalej ufaæ wybieranym w³adzom, spo³eczeñstwo obok w³adz musi ustanowiæ mê¿ów zaufania, którym trzeba daæ w³adzê dymisjonowania w imieniu spo³eczeñstwa tych przedstawicieli w³adz, którzy siê nie sprawdzaj±. Zatem chodzi o zró¿nicowanie wyborów do w³adz i do jej kontroli, ale bez szans na manipulacjê tych drugich. Ten sposób na wy³anianie Komisji Spo³ecznej musi gwarantowaæ nie tylko konstytucja, ale ¶wiatowa organizacja zabezpieczaj±ca interesy ogó³u ludzko¶ci, g³ównie w sferze ekonomiczno-gospodarczej.
W latach wszechobecnej manipulacji ciekawo¶æ wzbudzaj± poeci, bo te¿ s± inni, wyra¼nie odwa¿ni w s³owach, a zas³ony "verticalowej" .propagandy usuwaj± jednym poci±gniêciem pióra otwieraj±c nasz± rzeczywisto¶æ przed rozmówc±, który niespodziewanie poczu³ ducha poezji. Protest, obrona i podziw to g³êbia poezji, ale ca³a przestrzeñ to niesamowite bogactwo odczuæ i emocjonalnych iskier, uk³uæ i pieszczot cia³a, czym posila siê duchowa niemateria, nieistnienie odczuwalne mocniej ni¿ istnienie, g³os spoza codziennej egzystencji lub te¿ szept serca, a wszystkie wiem i nie wiem przestaj± byæ wa¿ne, bo te¿ nie do koñca s± prawdziwe. Czy poezja to okr±g³y horyzont, którego mo¿na ogl±daæ tylko z daleka, nie da siê Go ogarn±æ, nie jest to ³atwe, bo id±c po jednym brzegu zostaje jeszcze ca³a przestrzeñ, któr± tak¿e wype³nia poezja jak "samotne drzewo", ka¿dy jest samotny, ma swoj± przestrzeñ samotno¶ci i wtedy czuje poezjê. "Samotne drzewo" ma du¿o tej przestrzeni, zbyt du¿o na refleksjê, jaki ¶wiat jest w mediach. W mojej poezji motyw drzewa ma szczególn± rangê, bardzo czêsto oddajê mu ho³d, widz±c jego m±dro¶æ i przysz³o¶æ w przyrodzie. Przez symbol drzewa chcê dotrzeæ do bliskiego mi cz³owieka, aby nie manipulowa³ swoim szczególnym miejscem w ¶wiecie, sztuczne ¶wiat³o rozumu zaciemnia jego naturaln± jasno¶æ. Jednym s³owem wspólna walka z manipulacj± jest nasz± przysz³o¶ci±.
Witold Zembrowski