Sprawa na 20 lat...
Konsultacje w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego w Polsce pokazały niejednorodny obraz społeczny, ale dopiero, gdy miliony ludzi za parę lat otrzyma tylko około 500 zł. przekazy emerytalne, całe społeczeństwo zrozumie , że nasz kraj został zrujnowany?
...jedynie co można powiedzieć, to tyle , że wydłużanie ustawowe (przymus) wieku emerytalnego żadnego ludzkiego czy ekonomicznego sensu nie ma i albo Premier wyrzuci doradców , którzy mu to doradzili , albo złoży rezygnację i odłoży temat, który trzeba załatwić ekspansją gospodarczą i tutaj właściwe jest słowo "natchnienie", które jest rezultatem uwolnienia swobody myślenia, należy wyzwolić entuzjazm działania, niestety aktualnie rząd przydusza wszystkich , jest ciężki, nie ma żadnych dobrych pomysłów itd. a jak widać cała gra jest kompletnie nieprzemyślana, jest kolosalny deficyt na FUS ( w skali międzypokoleniowej ponad 2 bln. zł), mimo tego, że w tamtym roku, aby dokonać bieżących wypłat prawie zlikwidowano OFE, to jest niemal katastrofa dlatego przez radykalne wieloletnie ograniczenie niesłusznych przywilejów i redukcję środków na biurokrację trzeba pobudzać realną gospodarkę towarowo-usługową nie tłumiąc przy tym popytu wewnętrznego i przez zdobywanie rynków zagranicznych likwidować bezrobocie młodych, emeryci, starcy niech żyją na zwolnionych obrotach i niech pomagają w rodzinach...
...niemniej przez najbliższe 20 lat sprawy w Polsce będą się opierać o gospodarkę i zabezpieczenia społeczne, nie może tego rozstrzygać sama władza, cały czas musi wypowiadać się większość wyborców na co daje zgodę, bo przecież 20 lat temu ówczesnej władzy zabrakło chęci na zbudowanie i realizację strategicznego planu rozwoju Polski, a taki plan jest konieczny...
zatem na bieżący spór miedzy koalicjantami trzeba patrzeć z przymrużeniem oka a opozycja być może otrze się o REFERENDUM, jednak też nie ma czytelnego programu działania...