Przed wyborami...
Ta¶my Renaty Beger i dziecko Anety Krawczyk oraz akcja CBA wszystkie organy Pañstwa Rzeczpospolitej: Rz±d, Parlament, partie polityczne, postawi³y w obliczu nowych wyborów. Jedno zdarzenie by³o przed wyborami samorz±dowymi, drugie po nich. Te i inne incydenty dotycz± do¶æ licznego ugrupowania w parlamencie, które jest(by³o) wiêkszo¶ciowym filarem koalicji rz±dowej Jaros³awa Kaczyñskiego.
Jest to ci±g dalszy sporu miêdzy PO i PiS w sprawie podzia³u w³adzy w Polsce po wyborach 2005. B³êdy obu ugrupowañ doprowadzi³y do zmiany uk³adu politycznego w Polsce w wyniku wzrostu realnej si³y pozaparlamentarnej skupionej wokó³ wysokonak³adowych gazet które rozstrzygn± o wynikach nastêpnych wyborów publikuj±c materia³y, które zbyt mocno anga¿uj± opiniê publiczn±. Dlaczego tak siê dzieje? Z jednej strony manipulacja spo³eczna, a z drugiej strony niska jako¶æ ustaw, ordynacje wyborcze, finansowanie partii politycznych i niedomagania konstytucyjne wynios³y na szczyty w³adzy w wiêkszo¶ci osoby przypadkowe, populistyczne. ¯eby w przysz³o¶ci podobne rzeczy nie mia³y miejsca musimy wzi±æ pod uwagê, ¿e nie ilo¶æ informacji o jakim¶ zdarzeniu decyduje o jego randze i wadze, a wielko¶æ danego zdarzenia, co po latach nat³oku informacji zrobi³o siê bardzo trudne i to obecnie wykorzystuje siê w grze politycznej, ale tak uprawiana polityka zje tak¿e swoje dzieci. Je¿eli przyj±æ, ¿e opozycja przesadnie przyjmowa³a rewelacje prasowe to poniesie za to cenê w postaci rozczarowania jej ma³ostkowo¶ci±. Je¿eli natomiast koalicja trwa(³a) za wszelk± cenê to przecie¿ nie przetrwa. Jednak wed³ug mojej intuicji tu wystêpuje kto¶ trzeci, obecnie pozaparlamentarny o¶rodek polityczny, którego celem jest zdobycie w³adzy lub wp³ywu na w³adzê w nastêpnych wyborach. Zatem przed nami nowe zadanie stworzenia przejrzystego systemu polityczno - rz±dowego. Po raz kolejny wracam do postulatu oddzielenia w³adzy wykonawczej od ustawodawczej z racjonaln± kontrol± pañstwa i narodu obu ich struktur. Jak widaæ szans na szybkie za¿egnanie kryzysu nie ma, ale bez powa¿nych zmian nikt nie zdo³a rz±dziæ, czeka nas tzw. anarchia rz±dowa, której winni s± w³a¶nie politycy, w pewnym sensie do niej d±¿yli. Nie wiem czy nie bêdzie konieczna zgoda spo³eczna na wy³±czenie na jaki¶ czas niedobrych organów w³adzy dla ich uzdrowienia. Niedobrze, ¿e konstytucja nie daje awaryjnego sterowania G³owie Pañstwa tj. Prezydentowi, aby to nie by³o zamachem stanu. Na przysz³o¶æ poleci³bym konstytucjê bardziej uniwersaln±, aby bez przeszkód zamieniæ z³± dyktaturê na dobr± demokracjê i odwrotnie, w imiê jedynego dobra - Najja¶niejszej Rzeczpospolitej Polskiej. W koñcu po okresie przej¶ciowym pora rozpocz±æ prace nad now± konstytucj±.
W co wierzy³ bohater romantyczny, czym by³ dla niego czas, a w co wierz± politycy obecnie, czym dla nich jest czas? Po czê¶ci szukaj± si³y w szeregach partii, ich refleksja nad czasem ogranicza siê do do tego ile maj± do stracenia, lub ile maj± do zyskania. Czy jest zwi±zek miêdzy wiar± i czasem, je¿eli tak to jaki? Czy s± to pojêcia bez ¿adnej zale¿no¶ci? Czas goni sekunda po sekundzie, w ka¿dym miejscu ma w swoich ramionach ró¿nych ludzi, ale jest te¿ czas wieczno¶ci, czas jak przeznaczenie itd. Wiara jest atrybutem ludzi, ale nie mo¿e istnieæ poza czasem choæ jest sama w sobie wiar± w procesy, zdarzenia w miarê swobodne, które te¿ mog± siê nie zdarzyæ, wtedy na zawsze zostaje tylko wiara - zmartwychwstanie. Wprawdzie najczê¶ciej chodzi o czas przysz³y, ale to mo¿e byæ te¿ my¶lenie, ¿e jaka¶ osoba nas kocha³a w latach szkolnych, ale tego nam nie wyzna³a, zatem czy tak by³o, jest tylko wiar±. Wiara w ujêciu kultu mo¿e byæ w pewnym wieku silniejsza - osoby starsze, ale ¶cis³± ³±czno¶æ czasu i wiary mo¿na raczej bardziej podwa¿yæ ni¿ potwierdziæ.
Strona: |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |