Co sk³oni³o autora
do napisania wiersza "Tajemnica Boga". Ka¿dego my¶l±cego cz³owieka trapi± pytania, na które
nie ma jednoznacznej odpowiedzi. "Czy naprawdê istnieje Bóg?",
"jaki jest sens ¿ycia?", "co jest w ¿yciu naprawdê wa¿ne
i cenne?, jakimi warto¶ciami powinni¶my siê kierowaæ?" - takie pytania
niejednokrotnie zadaje sobie ka¿dy z nas. Na pytania takie od stuleci
tak¿e próbuj± odpowiadaæ poeci, taka jest w³a¶nie geneza analizowanego
przeze mnie utworu poetyckiego.
Wiersz zaczyna siê od aksjomatu, od znanej wszystkim prawdy:
¯eby narodziæ móg³ siê kto¶
dwie osoby tego musz± chcieæ
Ka¿de nowe ¿ycie jest owocem mi³o¶ci dwojga ludzi - kobiety i mê¿czyzny.
Narodziny dziecka wymagaj± od rodziców, by po¶wiêcili mu swój ca³y czas
i uwagê. Oni jednak nie bacz± na to, ¿e wraz z narodzinami potomka bêdê
musieli zerwaæ z dotychczasowymi przyzwyczajeniami, ¿e nie bêd± ju¿ mieli
czasu na zabawê i rozrywkê, ¿e na pewno obni¿y siê ich dotychczasowy status
materialny. To nie jest wa¿ne, oni od tej pory po¶wiêcaj± siê cali dziecku.
Mi³o¶æ rodzicielska jest jednak przejawem ogólniejszej prawdy, któr± przepiêknie
uj±³ John Donne: "¿aden cz³owiek nie jest samotn± wysp±, ka¿dy stanowi
u³omek kontynentu, czê¶æ l±du". Na ¶wiecie nikt "nie ¿yje sam
dla siebie" - taka egzystencja nie mia³aby sensu. Ludzie maj± ró¿ne
zdolno¶ci i dlatego "jeden piecze chleb, drugi domy buduje".
Ka¿dy cz³owiek w³asn± prac± przyczynia siê do dobrobytu spo³eczeñstwa,
które tworzy, dlatego: "wielu biednych przyczyni³o siê do bogactwa
nielicznych".
Nie ma dowodu na istnienie Boga, to jest kwestia wewnêtrznej wiary ka¿dego
cz³owieka. My¶lê nawet, ze taki dowód nie jest potrzebny, nawet do najwiêkszego
sceptyka czy racjonalisty powinien przemówiæ s³ynny "zak³ad Pascala".
Jednak wiêkszo¶æ ludzi wierzy w istnienie Boga, i to jest chyba dowód
przekonuj±cy. Za takim pogl±dem opowiada siê te¿ autor tego wiersza:
Nie ma w niczym sprawy jednego cz³owieka
kiedy mówi, ¿e nie ma Boga, bo te¿
jest inny cz³owiek co wie, ¿e Bóg jest
wtedy gdy nawet go nie ma
Czêsto zastanawiamy siê, dlaczego na ¶wiecie jest tak wiele z³a, czy naprawdê
ono silniejsze od dobra? W analizowanym wierszu mo¿emy wyczytaæ tezê,
¿e dzieje siê tak dlatego, poniewa¿ wci±¿ deptana jest ludzka godno¶æ:
wszystkie zamiary w³adzy na Ziemi
nie przekrocz± ksiêgi wyj¶cia,
gdy nie bêdzie w nich miejsca dla ludzkiej godno¶ci
£amanie ludzkiej godno¶ci polega na tym, ¿e cz³owiek jest uprzedmiotowiony,
traktowany jest jak przedmiot a nie jak podmiot. Najbardziej ob³±kane
ideologie XX wieku - faszyzm i komunizm uwa¿a³y, ¿e dobro jednostki siê
nie liczy, ¿e wa¿ne jest tylko dobro ogó³u - rasy czy klasy spo³ecznej.
Oczywi¶cie okaza³o siê to nieprawd±, jednak próba urzeczywistnienia tych
ideologii doprowadzi³a do ¶mierci wielu milionów ludzi. Nie dosz³oby do
tego, gdyby ludzie kierowali siê ewangeliczn± prawd±, ¿e nic nie usprawiedliwia
zabijania cz³owieka.
Pisa³am ju¿, ¿e nie ma ostatecznego dowodu na istnienie Boga i my¶l tê
podziela autor wiersza:
Nie ma Boga - my¶l tak samo prawdziwa,
jak istnienie Boga w zbo¿u, chlebie
Po¶ród nas ¯ycie cz³owieka zawiera siê miêdzy przyjêciem a odrzuceniem
istnienia Boga: miêdzy tymi s³owami jest i nie ma JEST ca³y ¶wiat i wszystko
na nim po¶ród nas
£atwiej jest chyba przyj±æ istnienia Boga w ¶wiecie, bo skoro ¶wiat istnieje,
to musia³a byæ jaka¶ przyczyna jego powstania (mówi o tym zreszt± tzw.
I dowód na istnienie boga wymy¶lony przez ¶wiêtego Augustyna). Dlatego
te¿ "nie m±dry bêdzie ten kto stworzonym rzeczom zaprzecza".
Zarazem "nikt nie wie, co by³o pierwsze i jak to siê sta³o"
- jest to tajemnica Boga. Musimy siê z tym pogodziæ, tak jak biblijny
Hiob, który nie dowiedzia³ siê, dlaczego akurat jego Bóg do¶wiadczy³ tak
wielkim cierpieniem i dlaczego w ogóle na ¶wiecie jest cierpienie i z³o.
Najwiêksza tajemnica cz³owieka polega w³a¶nie na tym, by siê pogodzi³
z tajemnic± Boga. Je¶li tego ni uczyni, to choæby by³ najwiêkszy mêdrcem
(przypomnijmy sobie chocia¿by losy Fausta) to umrze bez zrozumienia sensu
¿ycia. Wyra¼nie pisze o tym autor wiersza:
st±d tajemnica cz³owieka, który
jest mistrzem w ka¿dej dziedzinie
urodzony z talentami rozwoju
geniusz z piêtnem grzechu
l¶ni blaskiem m±dro¶ci
umiera bez zrozumienia celu ¿ycia
Nie powinni¶my wci±¿ rozwa¿aæ, czy naprawdê Bóg istnieje, tylko ¿yæ wed³ug
jego przykazañ. Bóg przecie¿ nas kocha, dowodem jego mi³o¶ci jest chocia¿by
chleb, który codziennie jemy (przy czym ma on dwa znaczenia: wiecznym
chlebem jest przecie¿ eucharystia, jego spo¿ywanie, oczywi¶cie przy stosowaniu
siê do Bo¿ych przykazañ zapewnia nam wieczne zbawienie). Je¶li jednak
cz³owiek odrzuci prawdê o istnieniu boga, wtedy nie tylko jego ¿ycie pozbawione
bêdzie sensu, ale i na ca³ym ¶wiecie dominowaæ bêdzie z³o:
ka¿da zbrodnia, udzia³ w ka¿dej wojnie
jest dowodem na zatrucie ludzi
jadem nienawi¶ci, którego ¼ród³em
jest brak tej prawdy
Najwiêkszym paradoksem cz³owieka jest to, ¿e niestety bardzo czêsto nie
chce on uznaæ istnienia Boga i wynikaj±cych st±d implikacji (np. stosowania
siê do Jego przykazañ, choæ gro¼b± jest wieczne potêpienie):
bo cz³owieka
nie staæ na t± prawdê, która w istocie
tajemnic± Boga nie jest.
Weronika Misiuta
|